Czy wiesz, co sprawia ci radość?
Jak pisałem wcześniej w tej kolumnie, ludzie jako całość nie są zbyt dobrzy w przewidywaniu przyszłego szczęścia. To, co, jak mamy nadzieję, przyniesie nam wielką radość i satysfakcję, może w rzeczywistości uczynić nas nieszczęśliwymi, gdy stanie się to realne w naszym życiu. Zatem powiedzenie „uważaj na to, czego sobie życzysz” lub przekleństwo: „obyś otrzymał to, czego chcesz”.

Po raz pierwszy nauczyłem się tego zaskakującego faktu o przyszłym szczęściu w New York Times artykuł zatytułowany „Daremna pogoń za szczęściem” i od tego czasu zadbałem o to, by zrównoważyć całą tęsknotę, planowanie, dążenie i wizualizację z byciem świadomym tego, co sprawia mi przyjemność w moim obecnym życiu. Dość często podsumowuję to, co obecnie mam, co mnie cieszy.

Tuż przed rozpoczęciem tego artykułu wykańczałem inny. I chociaż robiłem to setki razy w ciągu lat, które pisałem dla bloga coffebreak, nie mogę powiedzieć, jak bardzo mnie to cieszy. Prawdopodobnie dlatego, że - według autorów Cztery sekrety lubienia swojej pracy- badania wykazały, że za każdym razem, gdy coś zakończymy, „otrzymujemy od siebie trochę pozytywnych opinii”. To tak, jakby nasz mózg dał nam cześć piątkę lub złotą gwiazdę. Ale działa to tylko wtedy, gdy jesteśmy w stanie potwierdzić osiągnięcie.

I to jest kluczowe: być w zgodzie z poczuciem spełnienia, myśleć coś w stylu „Hej, podoba mi się to, co sprawia, że ​​czuję się dobrze”.

Problem polega na tym, że wielu z nas zostało poddanych praniu mózgu przez to, co inni (rodzice, małżonkowie, przyjaciele, koledzy, ogół społeczeństwa itp.) Uważają, że powinniśmy lub nie powinni robić, że nie mamy pojęcia, co naprawdę przynosi nam radość i satysfakcję. W książce Pracuj jako praktyka duchowaLewis Richmond opowiada o Jasonie, nauczycielu, który decyduje, że jego praca nie jest wystarczająco intratna, aby zapewnić bujny styl życia, którego pragnie. Postanawia więc przejść do nieruchomości i rezygnuje z pracy nauczyciela, mówiąc szefowi, a tym samym pali most. Na nieszczęście dla Jasona, gospodarka zaczęła gwałtownie rosnąć, gdy wszedł na rynek nieruchomości, i było bardzo mało pieniędzy do zarobienia. Naprawdę smutną częścią tej historii jest to, że Jason uwielbiał przebywać w klasie. Ambicja oślepiła go na własne szczęście.

Richmond sugeruje ćwiczenie techniki zwanej „Prawdą Uczucia”, aby uzyskać sedno tego, czego chcesz. Zadaj sobie pytanie: „Co teraz sądzę o mojej pracy?” Odpowiadając, masz tylko trzy możliwości: „Podoba mi się, nie lubię tego lub nie wiem”. Możesz zastąpić „pracę” inną sytuacją, taką jak związek lub miejsce, w którym obecnie mieszkasz.

Kiedy stosujesz Prawdziwe Uczucie, po prostu odpowiedz na pytanie, wybierając jedną z trzech opcji. Nie odpowiadaj kwalifikatorami, takimi jak „Chciałbym bardziej, jeśli ...” Kiedy upiększysz „odchodzisz od podstaw Prawdziwego Uczucia i zostałeś skierowany do labiryntu myślenia i emocji”, pisze Richmond. „Powracaj do głównego pytania:„ Co teraz sądzę o mojej pracy? ”

Bardzo ważne jest, aby zdawać sobie sprawę z tego, jak naprawdę się czujesz we wszystkich aspektach swojego życia, więc nie rezygnuj przypadkowo z czegoś, co kochasz.

Richmond mówi, że nie jest niczym niezwykłym, że twój wewnętrzny głos każdego dnia odpowiada inaczej. „Nie ma żadnej reguły, która mówi, że zawsze będziemy czuć to samo z tym, co robimy”, pisze Richmond. „Ważny jest proces zadawania pytań i długoterminowy wynik tego nieustannego wysiłku.”

Zadaj więc pytanie „Jak się czuję ...”, a ostatecznie otrzymasz odpowiedź.

Instrukcje Wideo: Odc.3 Odczuwanie radości - krok ku zmianie. Czy jest coś co sprawia Ci radość? (Może 2024).