Chrzciny są wyjątkowe
Chrzciny są szczególnymi momentami w naszym życiu i odgrywają ważną rolę w przyjmowaniu dziecka do chrześcijańskiej owczarni. Dla mnie religia jest ważna i bardzo prywatna. Coś, z czym dorosłem i pomogło mi przetrwać trudne chwile w moim życiu. Wierzę, że religia wzmacnia osobę, ale jest to sprawa osobista i nie ma potrzeby, aby robić o tym wiele, tym, którzy czują inaczej.

Tak więc, jako matka i babcia, stałem tutaj w kościele dla chrztu wnuków, czując, jak łzy płyną mi za oczami, kiedy diakon ogłosił - witam Aidena Anthony'ego z Nazaretu w naszym kościele. Prosiłem tylko, aby kościół był wsparciem dla małego faceta, który dorastał w kraju innym niż kraj jego rodziców.

W tym samym kościele mój syn spotkał tamilską rodzinę, która mieszka w Tennessee od dziesięcioleci. Mój syn i jego żona są lekarzami i wybrali Tennessee do pracy, ponieważ ich koledzy byliby mieszaną, wielokulturową grupą. Były znacznie „lepsze” szpitale w bardziej rozwiniętych regionach stanowych, ale woleli wychowywać swoje dzieci w spokojniejszym stylu życia, niż nadążać za stylem Jonese w ekskluzywnym Nowym Jorku.

Oba dzieci pochodzą z domów, w których zapewniono im poziom komfortu w Indiach, więc nie przyjechały do ​​USA, aby uzyskać komfort w domu. Przyszli do szpitali, które były lepiej przygotowane do korzystania z ich, na pewno, najlepszych umiejętności. Ale mimo wszystko, jeśli chodzi o wychowywanie rodziny, wszystko nie tylko się układało.

Co się stanie, jeśli dziecko będzie chore i nie będzie mogło chodzić na przedszkole, dopóki nie wyzdrowieje? Mógłbym bezwarunkowo pojechać do domu moich rodziców, ale oni mieli rodziców tysiące kilometrów stąd. W tym miejscu pojawił się przyjaciel kościoła, Amudha i Tony właśnie otworzyli swoje serca i domy i pomagali za każdym razem, gdy pytali, bez względu na to, ile razy. Amudha jest wspaniałym kucharzem do rozruchu, więc darmowe posiłki zalały ich dom - najsmaczniejszą tamilską kuchnię, o którą tęsknili.

W Wielkiej Brytanii mój starszy syn mieszka i on również nie ma rodziny, która mogłaby pomóc w obcym kraju. Tutaj nie ma związku z kościołem, ale rodzina Sikhów kilka drzwi od nich, którzy prowadzą biznes z kanapkami, przynoszą im torby kanapek, gdy ich dom jest przedłużony. W małej chatce na dole ogrodu, w którym mieszkają, nie ma kuchni. Kanapki są mile widziane podczas pracy. Pani gotuje również posiłki i przynosi im, co jest miłe, hojne i niezwykle troskliwe w potrzebie.

Dwie rodziny, bez związku rodzinnego z dziećmi, a jednak dzieci będą wiecznie wdzięczne za ich nieustające wsparcie, w potrzebie. Widzę w tym rękę Boga. Inni mogą powiedzieć, że to po prostu szczęście, ale cokolwiek to może być, cieszę się, że jako matka kontaktuje się z rodziną w obcym kraju.

Rodzina Sikhów w Londynie czy rodzina Tamilów w Knoxville? Gdy dorastali w Indiach, nie wiedzieli, ile znaczy rola Indian i wychowanie w mieszanej rodzinie kulturowej. Robią to teraz. Nie było - jesteśmy goanami, więc trzymaj się stowarzyszeń Goan, albo jesteśmy mallu lub telugu, reszta nie jest warta rozważenia. Jesteśmy Hindusami, i tak właśnie wychowali się, co zapewniło im dobrą pozycję.

Instrukcje Wideo: Sala restauracyjna Orchis wyjątkowe chrzciny, komunie Warszawa (Może 2024).