Filipińskie Święta Bożego Narodzenia
Sezon świąteczny na Filipinach „oficjalnie” rozpoczyna się po niemal szalonej działalności polegającej na pamiętaniu zmarłych 2 listopada. Aby pożyczyć termin, święta Bożego Narodzenia są „matką” wszystkich świąt w kraju.

Wszędzie możesz zobaczyć i poczuć Boże Narodzenie. Pracownicy liczą na dni, w których otrzymają swoje bonusy. Centra handlowe konkurują ze sobą, ogłaszając i prowadząc super wyprzedaże. Tiangges lub pchli targ obfitują jak grzyby. Nawet ekskluzywne i zamknięte społeczności organizują wyprzedaże garażowe, w których poza sezonem projektanci, tacy jak ubrania, torby i buty, są wystawieni na sprzedaż, rzekomo w celu zebrania funduszy na cele charytatywne. Najpopularniejszy i bardzo filipiński Parol lub latarnie gwiazdowe są sprzedawane i prezentowane wraz z innymi dekoracjami świątecznymi zaadaptowanymi z kultur zachodnich.

Szkoły przygotowują się do świątecznych programów, które prawie zawsze zawierają ukochaną historię o narodzinach Jezusa, którą miejscowi nazywają historią Betlejemską. Piosenki świąteczne, odtwarzane już we wrześniu, częściej słychać w stacjach radiowych. Duże sieci telewizyjne przygotowują się również do prezentacji świątecznych, które zawsze obejmują loterie dla widzów domowych.

Zdecydowanie istnieje obecnie rażąca komercjalizacja i materializm zderzeniowy. Boże Narodzenie dla Filipińczyków pozostaje jednak czasem dziękczynienia i ponownej nadziei na lepszą, lepszą przyszłość. Prawdziwy duch Bożego Narodzenia, jakim jest narodziny Dzieciątka Jezus, wciąż żyje w sercach Filipińczyków. Do dziś Filipińczycy przestrzegają dziewięciu dni simbang gabi lub przedświta msza zaczynająca się 16 grudnia. Kulminacją jest Misa de Gallo lub msza o północy 24 grudnia, po której rodziny zbierają się, aby wziąć udział w przygotowanej uczcie w domu. Ta tradycja jest znana jako Noche Buena, święto powitania Bożego Narodzenia w strajku o dwunastej północy.

To także czas na dawanie prezentów jako sposób na dzielenie się swoimi błogosławieństwami. Bez względu na to, jak skromna lub skromna jest okoliczność Filipińczyków, przygotowałby prezent dla rodziny, krewnych, przyjaciół, dzieci w okolicy, a nawet nieznajomych. Często zdarza się, że wręcza się prezenty osobom, które wykonują regularne usługi, takie jak śmieciarze, ochroniarze barangay, zamiatacze ulic i chłopiec dostarczający gazety. Taki jest przejaw wrodzonej hojności Filipińczyków.

Dzieci z nowymi ubraniami i butami byłyby odwiedzane Lolo i Lola (dziadek i babcia) i chrzestni. Zwykle także wujkowie i ciotki są rodzicami chrzestnymi lub sponsorami chrztu dzieci. Święta Bożego Narodzenia to także zjazd i spotkanie członków klanu, gdzie składają hołd swoim żyjącym starszym. Tradycyjnym sposobem witania i okazywania szacunku jest kładzenie grzbietu starszego na czole lub tak zwanej przez mieszkańców „mano po”.

Miłośnicy jedzenia, Filipini przygotowaliby najlepsze jedzenie, na jakie mogli sobie pozwolić, przeznaczając dużą część pieniędzy na przygotowanie uczty dla krewnych i przyjaciół. Środek jedzenia rozłożonego na długim stole to pieczona świnia. Dobrze znana filipińska gościnność jest wyraźnie widoczna przy tej okazji, gdy Filipińczyk otwiera swój dom dla wszystkich.

Nieuchronnie wymiana żywności - czy to rodzimych przysmaków, importowanych owoców, sałatek, wypieków, potraw - nastąpiłaby, ponieważ jest to zwyczaj, prawie gościem zwyczajowym przynoszeniem jedzenia jako prezentu dla gospodarzy. Gospodarze w zamian dawali zapakowane jedzenie (zwykle takie, które gość wyśmiał jako pyszne), aby gość mógł zabrać do domu.

Z drugiej strony, skłonność Filipińczyków do hojności, nawet jeśli nie stać go było na to i do tego stopnia, że ​​popadła w długi, jest cechą, którą należy zakrzywić. Chcąc sprawiać przyjemność każdemu, nie miałby nic przeciwko kupowaniu lub zapewnianiu innych najpierw przed sobą. Takie podejście wynika z miłości do rodziny i przyjaciół. Świąteczne wydatki również wiele mówią: scrooge, Filipińczycy nie są!

Instrukcje Wideo: Filipińskie życzenia na Boże Narodzenie A.D. 2017 (Może 2024).