Wspólna grupa zadaniowa
Wspólna grupa zadaniowa pozwala kontrolować czołgi, piechotę, błotniaki w różnych sytuacjach na polu bitwy.

Grafika jest tutaj dość dobra. Drzewa przewracają się, gdy przewracasz je w zbiorniku, śnieg pada na zapylone pole bitwy, flagi fruwają na wietrze. Kliknięcie jednostki pokazuje okręgi wokół nich, wskazując zasięg różnych broni, które posiada jednostka. To sprawia, że ​​strategowanie następnego ruchu jest stosunkowo łatwe.

Z łatwością możesz powiększać i pomniejszać obraz, albo samodzielnie sterować mapą, albo ustawić kamerę tak, aby śledziła grupę. Masz kilka formacji, do których twoje jednostki mogą się przemieszczać, a piechota może „stać się podatna”, jeśli nie ma w pobliżu osłony. Wokół jest wiele pojazdów - wojskowych i cywilnych - do których można wskoczyć i jechać.

Możesz potyczki w losowych konfiguracjach z frakcjami, mapami i jednostkami, z którymi chcesz ćwiczyć, a także możesz przeprowadzać pełne kampanie, w których bierzesz wstępnie ustalone cele. Istnieje również gra online, jeśli chcesz zmierzyć się z innymi ludźmi.

W tej grze są „bohaterowie”, którzy inspirują twoich żołnierzy i zamawiają nowe bronie i przedmioty. Każdy ma także specjalne umiejętności - na przykład bohater broni może łatwiej naprawiać pojazdy. Wzmocnienia są wysiadane przez helikopter i faktycznie możesz wybrać do X jednostek, które „pasują” do tego helikoptera.

W naszym systemie jednostki poruszają się szybko i płynnie - problem leży w braku potrzebnej strategii - ale konieczny jest wysoki poziom mikrozarządzania. Zwykle możesz po prostu orać przed siłami wroga, ale każda jednostka potrzebuje ciągłych przypomnień o tym, co powinna robić. Na wielu mapach nie ma wielu osłon ani innych zalet, co oznacza, że ​​jest to atak masowy.

Możesz zdobywać flagi (tj. Terytorium), które dają ci więcej gotówki, i pasy startowe, aby móc zrzucić cięższe pojazdy.

Muszę powiedzieć, że mała piechota wygląda dość głupio, kiedy zostaje postrzelona - lecą czymś, co wydaje się być milami. Mają tutaj pewne problemy ze skalą.

Dźwięk jest wystarczająco rozsądny - epicki instrumentalny głos, który odpowiada na twoje polecenia. Nie jestem pewien, czego więcej można naprawdę chcieć od tego rodzaju gry strategicznej. Jednak w przerywnikach głosy często nie synchronizują się z ludźmi. W trakcie kampanii czasami dostajesz małe „wiadomości wideo” o tym, co dzieje się w twoim świecie.

Nie budujesz tutaj baz, więc twoje opcje zwykle nie są defensywne - zamiast tego budujesz mobilną siłę ataku, by zniszczyć wroga. Jednostki zdobywają doświadczenie, ale obrażenia są „realistyczne”, więc jeśli nie masz umiejętności, często zabijasz swoje jednostki, zanim będą miały taką możliwość.

Porównuję to najbardziej z oryginalnym Command & Conquer, bez podstawowego aspektu. Możesz więc uznać to za gorsze - lub możesz powiedzieć, że jest to lepsza wersja z powodu ulepszonej grafiki. Częściowym problemem jest to, że nawet rozpoczynając pierwszą kampanię na normalnym poziomie trudności (wybierając normalny lub trudny), masz tendencję do szybkiego uboju, chyba że grasz w te rzeczy przez jakiś czas. Nawet doświadczeni gracze będą mieli trudności z początkowymi misjami.

Tak fajna koncepcja, ale z pewnymi problemami związanymi z rzeczywistością, a także słabym skalowaniem trudności, jeśli chcą, aby grał ją przeciętny gracz.

Kup Joint Task Force z Amazon.com

Instrukcje Wideo: Wywiad z Polakiem, Archerem z grupy "Gniew Eufratu" walczącego z terrorystami ISIS (Może 2024).