Poparcie prezydenta Obamy dla małżeństw osób tej samej płci
Zmiana jest w powietrzu i niezbyt wielu jest zadowolonych z tych zmian. Prezydent Obama osiągnął rekord dzięki wsparciu małżeństw osób tej samej płci. Wielu zastanawia się, jaki będzie to miało wpływ na jego ofertę ponownego wyboru w listopadzie; zwłaszcza, że ​​trzydzieści stanów zakazało małżeństw homoseksualnych.

Czy był to strategiczny ruch ze strony POTUS? A może to było coś, na co trzeba było się zająć raz na zawsze? Pojawiło się wiele spekulacji na temat tego, czy prezydent był za małżeństwem homoseksualnym, czy też przeciw niemu, ponieważ nie wyjaśnił swojego stanowiska w tej sprawie.

Prawo homoseksualistów i lesbijek do małżeństwa jest od pewnego czasu gorącym tematem. Przeszedł przez biura, kościoły, kampusy uniwersyteckie i polityków Waszyngtonu na różnych poziomach.

Ale co - jeśli cokolwiek - naprawdę się zmieniło? Dla wielu bardzo dużo. Poparcie Prezydenta oznacza wiele. Jednak Obama, który uważa, że ​​pary tej samej płci mają prawo do zawarcia małżeństwa, nadal - zgodnie ze stanowiskiem prawnym jego administracji - jest przekonany, że do każdego państwa należy ustalenie legalizacji takich małżeństw dla siebie.

Prezydent Obama podjął liczne uderzenia i odciągi językowe z obu stron. To, czy się zgodzi, czy nie, wzbudzi poparcie i sprzeciw wyborców. W świetle wszystkiego, przed czym stoją Amerykanie; czy ten temat znajduje się na szczycie listy poważnych obaw, czy też rozprasza uwagę wszystkich Amerykanów: ekonomia, edukacja, ceny gazu?

Dla wielu jest to wielka sprawa. Żyją nim każdego dnia. W obliczu krytyki i wykluczenia z powodu tego, kim są i w co wierzą. Przez długi czas był tematem tabu w społeczności Afroamerykanów.

Czy możemy być szczerzy? Czy naprawdę możemy prowadzić rozmowę, w której ujawniamy prawdę, mówimy prawdę i nie zginamy się z powodu prawdy lub opinii innej osoby?

Przez lata społeczność Afroamerykanów przypisywała jadowitemu znacznikowi homoseksualizm. Jednak wielu z nas dorastało, wiedząc, że dyrektor chóru, pianista, diakon, ciocia, wujek lub kuzyn był gejem; i że ich „przyjaciele” nie byli naszymi kuzynami, ciocią lub wujkiem, ale ich partnerem. Po prostu nie rozmawialiśmy na ten temat, ponieważ było to sprzeczne ze wszystkim, czego uczono nas w kościele, ale nigdy nie wolno nam było dyskutować.

Uczymy się, że Bóg jest Bogiem kochającym i Bogiem, który ukarze tych, którzy grzeszą i nie żałują. Mówimy o gniewu Boga i stawiamy stopnie na niektórych grzechach, ale chcemy osądzać i wyśmiewać tych, którzy naszym zdaniem nie postępują odpowiednio. Nauczono nas, aby nikogo nie osądzać, ale kochać wszystkich. Gdzie więc poszła miłość? Gdzie poszło ucho zrozumienia i szacunek?

Pozwólcie mi to powiedzieć tutaj, aby nie było pomyłki na tym, gdzie stoję (na wypadek, gdybyście się zastanawiali). Nie mogę zacząć oceniać kogoś na podstawie ich życia i sposobu, w jaki żyją. Nie jestem niczyim sędzią. Ta wyraźna przyjemność przypada mojemu Bogu. Nie mam prawa nikomu mówić, kim są i jak się czują ani w co wierzą. To jest między nimi a Bogiem. Żądam jednak tego samego szacunku, który daję. Szanujcie mnie za moje przekonania i moje życie, tak jak ja. Czy się zgadzamy czy nie.

Komunikacja jest kluczem do osiągnięcia postępów i dotarcia tam, gdzie musimy. Zawsze będą istnieć różnice w sposobie życia. Być może, gdybyśmy nauczyli się rozmawiać o rzeczach i zajmować się nimi, kiedy one się pojawią - nie mielibyśmy takiej niezgody między sobą i podziału w naszych wspólnotach i kościołach.

Oczywiście nie była to łatwa decyzja, ale delikatna decyzja dla prezydenta Obamy; zwłaszcza biorąc pod uwagę jego córki, które pomogły ukształtować opinię Prezydenta dotyczącą małżeństw osób tej samej płci, w świetle chrześcijańskich wierzeń jego i pani Obamy. Zastanawiał się nad swoimi córkami, Saszą i Malią oraz faktem, że mają przyjaciół, którzy mają rodziców tej samej płci, i jak wyjaśniłby traktowanie rodziców ich przyjaciół, gdy nauczył ich, że wszyscy zasługują na równe i uczciwe traktowanie.

Prezydent Obama stwierdził, że jego poparcie dla małżeństw osób tej samej płci będzie prawdopodobnie problemem dla tych, którzy podzielają tę samą wiarę chrześcijańską, co on i Michelle. Kiedy jednak myślał o swojej wierze i ofierze, którą Chrystus złożył za każdego z nas; postanowił, że musi przestrzegać złotej zasady; że będzie traktował innych tak, jak chciałby być traktowany.

Masz to. Prezydent opowiedział, w co wierzy i jak podjął decyzję. Czy się z nim zgadzamy, czy nie. Czy powinno to wpłynąć na jego prezydenturę? Nie powinno. Jest to jego osobista wiara, a on nadal pozostawił legalizację tej sprawy każdemu państwu.

Istnieje wiele punktów domysłów, które możemy wymienić między narodem a jego rządem. Nigdy się nie zgodzimy. Istnieją różne punkty, w których możemy się nie zgodzić z prezydentem, a nawet się z nim zgodzić.Podejrzewam jednak, że nigdy nie będzie prezydenta, który wszystkim się spodoba lub zgodzi ze 100%. Kiedy wszystko zostanie powiedziane i zrobione ... zobaczymy, jak naprawdę ludzie poczują się w listopadzie.

Instrukcje Wideo: My Gossip Session With Obama | Tyler Oakley (Może 2024).