Recenzja Mandarin Oriental, Las Vegas
8 stycznia 2015 r. BusinessInsider.com opublikował artykuł Lauren Browning i Asty Thrastardottir zatytułowany „Najlepszy hotel w każdym stanie”. W tym artykule autorzy wymienili Mandarin Oriental Hotel w Las Vegas jako najlepszy hotel w Nevadzie. Tak się złożyło, że mój mąż zarezerwował nam tam weekend z okazji Walentynek, więc postanowiłem wykorzystać nasz pobyt jako okazję do przeglądu tego pięciogwiazdkowego luksusowego hotelu, który znalazł się na wielu listach „najlepszych hoteli”.

Hotel: Mandarin Oriental, Las Vegas to luksusowy hotel z certyfikatem LEED, zlokalizowany przy Las Vegas Strip w centrum miasta. Bez kasyna i tylko 392 pokoi i apartamentów jest znacznie mniejszy i cichszy niż większość innych hoteli w Strip. Nieruchomość obejmuje wszystkie udogodnienia, jakich można oczekiwać w takim obiekcie (wiele basenów, restauracji, baru, zaplecza bankietowego i pokoi z widokiem). Posiada również herbaciarnię i pięciogwiazdkowe spa.

Co mi się w tym podobało:
* Poczucie spokoju, które ogarnia cię w momencie, gdy przechodzisz przez drzwi.
* Nienaganna, ale nie duszna obsługa personelu (na wszystkich poziomach)
* Szczegóły (bezpłatne butelki z wodą przy sprzątaniu, obfite, bezpłatne sole do kąpieli, szafka na ubrania, która uniemożliwia personelowi zakłócanie prywatności gości itp.)
* Elegancki nowoczesny wystrój
* Elektroniczne elementy sterujące pozwalają zautomatyzować preferencje dotyczące muzyki, zasłon zaciemniających, telewizji i oświetlenia
* Spa, które ma tak wiele luksusowych udogodnień, że nie wiedziałem od czego zacząć
* Bar kawowy / espresso każdego ranka oferuje prawdziwe napoje espresso i świeże wypieki
* Jedzenie i obsługa w Mozen Bistro. (Nie mieliśmy okazji wypróbować wielokrotnie nagradzanej francuskiej restauracji Twist.)
* Gigantyczna wanna z ruchomą ścianą, która pozwala prywatnie oglądać światła miasta z wanny
* Hipnotyzujące widoki paska z The Mandarin Bar na 23. piętrze
* Fakt, że doskonałe zakupy to tylko krótki spacer po Sky Bridge do Crystals

Rzeczy, o które nie zwariowałem:
* Opłata za Wi-Fi w pokoju (chociaż jest to powszechne w hotelach na tym poziomie gwiazdek)
* Komoda w łazienkach może być bardziej prywatna (półprzezroczyste drzwi bez ramy).
* Goście muszą wziąć windy do holu na 23 piętrze, gdzie następnie zabierają kolejny zestaw wind w górę lub w dół do swojego pokoju. Wiem, że zwiększa to bezpieczeństwo pokoi gościnnych, ale i tak jest męczące.
* Przyjazny dla środowiska hotel (położony na pustyni) bez programu recyklingu wszystkich butelek z wodą

Moje myśli ogólnie: Bardzo podobał mi się nasz trzydniowy pobyt w Mandarin Oriental w Las Vegas. Personel i zakwaterowanie sprawiły, że czuliśmy się jak członkowie rodziny królewskiej. Teraz, kiedy tu zostałem, nie będę mógł pozostać nigdzie indziej w Vegas.

Instrukcje Wideo: Pantone 116 C Tea Cocktail No.6 Mandarin Oriental Las Vegas | #PaletteForYourPalate (Może 2024).