Zaczynając od dołu
Kiedy kończyłem studia na początku lat dziewięćdziesiątych, obawiałem się - wraz z większością moich rówieśników - dwóch rzeczy. Po pierwsze szkoda było zarabiać mniej niż 30 000 USD rocznie, a po drugie baliśmy się, że będziemy musieli napić się kawy i załatwić sprawy jako skromny „asystent”.

Wielu z nas było pierwszymi w naszych rodzinach, którzy poszli na studia i wierzyliśmy, że dyplom natychmiast uprawnia nas do dobrze płatnej pracy i prestiżu. Również wielu z nas było poważnie zadłużonych z powodu pożyczek studenckich i kart kredytowych, więc szukaliśmy dobrze płatnych miejsc pracy, nawet jeśli mieliśmy inne zainteresowania.

Teraz wracam myślami do tych błędnych przekonań i lamentów. Nie ma nic złego w rozpoczynaniu pracy od dołu w pracy na poziomie podstawowym, jeśli wykonujesz pracę, którą naprawdę kochasz. „Kiedy szczęśliwi ludzie wybierają pracę, nie podążają za pieniędzmi - podążają za swoimi pasjami”, pisze dr Dan Baker. w swojej książce „Co wiedzą szczęśliwi ludzie: jak nowa nauka o szczęściu może zmienić twoje życie na lepsze”.

„Jak na ironię” - kontynuuje dr Baker - „ludzie, którzy podążają za głosem serca, często otrzymują mnóstwo pieniędzy, ponieważ zazwyczaj stają się bardzo biegli w swojej pracy i lubią długie godziny pracy”.

Teraz, jeśli chodzi o sławę, którą wszyscy myśleliśmy, że osiągniemy, Alan H. Cohen, autor „Dlaczego twoje życie jest do bani i co możesz z tym zrobić”, określa ludzi, którzy stali się sławni. „… Ci, którzy zwracają uwagę i ci, którzy realizują swoją pasję”, pisze. „Jeśli spróbujesz uczynić go wielkim, nie czyniąc go realnym, czeka cię wielki problem”, kontynuuje Cohen, „Jeśli sprawisz, że stanie się on prawdziwy, zrobisz to. Twoje imię może nie stać się słowem domowym, ale przynajmniej będzie dobre.

Więc kiedy zdamy sobie sprawę, że nie ma nic złego w rozpoczynaniu od dołu, wpadamy w inny problem - życie z dnia na dzień. Jak sobie radzisz z byciem nauczycielem w przedszkolu, kiedy twoim ostatecznym celem jest zostać dyrektorem edukacyjnym?

Ekhert Tolle w swojej książce The Power of Now mówi, że Twoja podróż może być milionem kroków, ale jedynym krokiem, który naprawdę się liczy, jest krok, który teraz podejmujesz. I ten jeden krok zawiera w sobie wszystkie inne kroki, a także ostateczny cel.

„Gdy chcesz tego, co masz, i jesteś wdzięczny za to, co masz, to prawdziwy dobrobyt”, mówi Tolle.


Instrukcje Wideo: CZY PiS DOKOŃCZY REFORMĘ SĄDÓW? Jakubiak: PiS popełnił błąd zaczynając reformę od góry a nie od dołu (Może 2024).