Stopniowa głuchota
Fortepian był moją pierwszą miłością. Odkąd pamiętam chciałem grać, błagałem i nakłaniałem matkę, aby pozwoliła mi się uczyć. W końcu, kiedy skończyłem sześć lat, zaskoczyła mnie, zabierając mnie na lekcje z miejscowym nauczycielem. I tak zaczął się mój romans z muzyką, a zwłaszcza z fortepianem. Przez następne 14 lat brałem lekcje, ćwiczyłem często przez cztery lub więcej godzin dziennie i zdawałem egzaminy, aż w wieku 20 lat zdałem klasę siódmą.

Ale nieznane mi, podczas poważnego ataku odry, gdy miałem około 9 lat, w uszach posadzono bombę zegarową. Po raz pierwszy zdiagnozowano go podczas rutynowego egzaminu szkolnego, kiedy miałem 16 lat, ale na tym wczesnym etapie nie było zauważalnej różnicy w moim życiu i nie wierzyłem, że mam problem. Porzuciłem szkołę, zacząłem pracę i kontynuowałem naukę na studiach, gdzie studiowałem nauczanie sztuk użytkowych z gry na fortepianie w ramach mojego programu nauczania. Muzyka była dużą częścią mojego życia.

Lubiłem też śpiewać w grupach kościelnych i chórach, a dołączenie do chóru akademickiego było naturalnym krokiem. Byłem późno na pierwszym roku studiów, kiedy zostałem poproszony o opuszczenie chóru, ponieważ nie zawsze mogłem zachować ton, że mój ubytek słuchu po raz pierwszy wpłynął na moje życie. W tym czasie czułem się zhańbiony, nie zdając sobie jeszcze sprawy, że przyczyną mojego problemu była moja narastająca głuchota. Mniej więcej w tym czasie szum w uszach stał się moim stałym towarzyszem i odwiedziłem wielu specjalistów w całym kraju, próbując wyleczyć te inne światowe dźwięki. Czułem się przerażony i obawiałem się całkowitej głuchoty. Specjaliści nie dali mi nadziei i zasugerowali, że uczę się czytania z ust, przewidując, że do 20 roku życia stracę słuch.

Ale będąc młodym wciąż nie mogłem sobie tego wyobrazić i nadal uczyłem się gry na fortepianie, ucząc w domu, a następnie w szkołach wiejskich, zawsze marząc o tym, jak uczyłbym się tego dodatkowego egzaminu, aby ukończyć mój A.Mus.A, jeden z najlepszych wyników oceny w Australii.

Ale bomba zegarowa tykała, a kiedy miałem 29 lat (1980), całkowicie straciłem słuch w lewym uchu, a moje prawe ucho pracowało tylko w 50%. Nadal pracowałem w branży muzycznej, demonstrując i sprzedając fortepiany i organy, grając w centrach handlowych i na koncertach oraz nauczając. Mój duży repertuar przydał się, gdy grałem łatwą do słuchania kolację w restauracjach i hotelach. Byłem w stanie grać dobrze znane utwory kompozytorów takich jak Beethoven, Chopin, Czajkowski i Handel oraz kompozytorów muzyki współczesnej i popularnej od lat dwudziestych do lat siedemdziesiątych.

Podczas pracy w branży muzycznej zakochałem się w specjalnym pianinie, a kiedy wygrałem Rookie of the Year w 1981 roku, moją nagrodą był ten piękny fortepian. To naprawdę był specjalny instrument. Nie tylko wyglądał świetnie, ale miał wspaniały dźwięk i był satysfakcjonujący. Przysięgłem zachować to na całe życie. Codziennie grałem godzinami, zawsze myśląc o osiągnięciu tego A.Mus.A.
Stopniowo przestałem grać

Ale bomba zegarowa mijała dalej. Najpierw zatraciłem brzęczenie wysokich dźwięków, słysząc jedynie kliknięcie młotka uderzającego w strunę. Bez pomocy aparatu słuchowego nie mogłem w ogóle usłyszeć mojego dźwięku, a przy pomocy aparatu słuchowego był niejasny, hałas narastał jak w komorze echa. Powoli zrezygnowałem z nauczania i stopniowo przestałem grać, ponieważ wszystkie dźwięki stopniowo zanikały. Byłem teraz głęboko głuchy i nawet przy pomocy aparatu słuchowego nie mogłem już zrozumieć telewizji ani radia. Nie mogłem chodzić na spotkania ani filmy, a imprezy były piekłem. Byłem bardzo zależny od czytania warg do rozmowy i stawałem się coraz bardziej odizolowany.
Ponieważ samotny rodzic wychowujący finanse trojga dzieci często stawał się trudny, a kiedy w 1992 r. (40 lat), częściowo z powodu mojej głuchoty, straciłem pracę, podjąłem decyzję o sprzedaży mojego ukochanego fortepianu. Wydawało się, że mój sen stał się moim koszmarem.


Instrukcje Wideo: Czy niedosłuch jest przeciwwskazaniem do kursu pracownika ochrony? (Może 2024).