Wywiad z Ree Soesbee
Ree Soesbee jest najbardziej znany jako gawędziarz Legend of the Five Rings, ale jest także autorem wielu książek źródłowych i powieści fabularnych. Ree był na tyle uprzejmy, że zgodził się na wywiad w e-mailu.

Jay: Chociaż jesteś najbardziej znany ze swojej pracy nad Legend of the Five Rings, przyczyniłeś się do wielu książek źródłowych i dodatków do odgrywania ról, a także napisałeś wiele powieści związanych z RPG. Co ostatnio Cię tak zajęło?

Ree: Cóż, moje główne projekty w tej chwili obejmują serię nowych książek, zarówno dla linii Dragonlance, jak i dla innych (niektóre z nich są ściśle tajne), pracujących jako niezależny przy różnych projektach w stylu d20, a co najważniejsze, mojej codziennej pracy - pisanie dla Arena Net jako projektant gry w Guild Wars 2. Guild Wars odniosło ogromny sukces na arenie międzynarodowej i w Ameryce, jako jedna z 3 najlepszych gier MMO, jakie kiedykolwiek wyprodukowano, a my patrzymy na GW2, gdy wyjdzie za rok lub tak.

Jay: Mając to wszystko na głowie, czy masz teraz czas na grę?

Ree: Oczywiście! Mam dwie kampanie D&D, w których biorę udział, i jedną kampanię Gwiezdne wojny (Saga), a także pseudo kampanię D&D (warzoną w domu), którą prowadzę raz na dwa tygodnie. Za dużo gram! Lubię organizować co najmniej jedną kampanię, która nie jest średniowieczną fantazją, szczególnie po to, by trochę poszerzyć mój umysł. Myślę, że wiele średniowiecznych gier ma bardzo subtelne różnice i myślę, że ważne jest, aby naprawdę rozwinąć skrzydła twórcze. Dla mnie wiele TTingów to tworzenie postaci i inwencja, gra na temat, naprawdę próba stworzenia całej osoby z ułomnościami i mocnymi stronami - to także ważna część pisania, więc gra utrzymuje mnie w boju. „ :)

Ja także LARP, chociaż od jakiegoś czasu nie robiłem tak dużo. Gra, którą LARP straciła trochę na atrakcyjności z powodu złych zasad i systemów, i nie mam ochoty dostosowywać wersji domu tylko dla małej trupy, więc w większości spędzam energię z tego gniazdka, grając gry wideo zamiast towarzyskich. Zaskakuje mnie, ale wiem, że w końcu przyjdę po raz kolejny zrobić coś towarzyskiego dla graczy.

Jay: Zmęczyło mnie myślenie o wszystkim, co robisz (i zazdroszczę wszystkim grom!) Wygląda na to, że wykonałeś większość swojej pracy w grach fantasy, ale wspominasz, że lubisz też inne role. . Jaka jest najbardziej nierejsyczna gra, którą wypróbowałeś i jak się to potoczyło? Czy profesjonalnie rozwinęła się fantazja?

Ree: Mam do pewnego stopnia. Mam na myśli wiele powieści science fiction, ale do tej pory byłem tak zajęty Dragonlance i innymi projektami, że nie byłem w stanie wiele zrobić przy tych projektach. Kiedy pracowałem nad doktoratem, miałem kilka artykułów i tym podobnych opublikowanych w dziedzinie literatury, ale ostatnio też niewiele z tego zrobiłem.

Najbardziej nierejsyczna gra? Nie jestem pewien, co masz na myśli - gram w Star Wars i gram wszelkiego rodzaju gry MMORPG (City of Heroes / Villains!). Grałem również w Cyberpunk, Scion i Vampire: the Requiem, które są poza gatunkami „tradycyjnego miecza i czarów”. Jeśli masz na myśli gry planszowe i tym podobne - jestem wielkim fanem gry karcianej Flux, a także wielu gier Cheapass, takich jak Killing Dr. Lucky. Gram w Scrabble i szachy i uczę się go, ale do tej pory jestem * okropny *. Praktyka czyni mistrza!

Jay: Udało ci się dotrzeć do tego, co wielu graczy uznałoby za wymarzoną pracę, tworząc historie, które inni wykorzystują do swoich gier i rozrywki. Jest to oczywiście wynik talentu, poświęcenia, ciężkiej pracy i całej reszty, ale czy jest jakikolwiek moment, który wskazałbyś jako kluczowy i powiedział: „Nie mam pojęcia, jak to się udało, ale cieszę się, że to zrobiło "?

Ree: Uwielbiam swoją pracę - uwielbiałem każdą minutę pracy w branży gier, od gier RPG do gier CCG, a teraz online z grami komputerowymi. To genialna praca, niezwykle kreatywna i zabawna. Nie jestem pewien, czy potrafię
w ten sposób wskazują jednak na każde z nich jako „szczęście”; To znaczy, miałem szczęście znaleźć firmy, w których praca jest fajna i które doskonale traktują swoich pracowników.

Był czas, kiedy poważnie rozważałem wyjście z gry jako coś więcej niż pracę na własny rachunek. Znowu zacząłem szkołę, zacząłem przyglądać się moim opcjom - kiedy zadzwoniłem niespodziewanie od Jeffa Straina, jednego z prezesów i założycieli Arena Net. Jeśli w mojej karierze był jakaś chwila szczęścia, to tyle. Dwóch głównych projektantów tutaj w ANet grało w moją CCG, Warlord, a także niektóre z moich gier RPG, a kiedy mieli ofertę pracy dla głównego pisarza / projektanta, pomyśleli o mnie - a potem wyśledzili mnie i zadzwonili do mnie - i to nie było takie proste! Pozwól, że ci powiem, że nagle znalazłem się w telefonie z jednym z najfajniejszych, najbardziej znanych wykonawców gier, co było dość zaskakujące. Odkrywając, że ich firma mnie szukała, bo bezczelnie zdecydowali, że to ja chcę, to było jeszcze fajniejsze.

Jay: Wow, to bardzo fajne! To świetny dowód na kreatywność i osobowość, które wnosisz do swojej pracy, a także przyciąga fanów.

Dziękujemy bardzo za poświęcenie czasu na rozmowę i powodzenia w obecnych i przyszłych projektach.Każdy, kto chce mieć aktualne informacje o Ree i jej pracy, powinien udać się na LearsFool.com.