Wykorzystując ból i negatywność
Ból, coś, co normalnie chcielibyśmy znieczulić lub poczuć, że przechodzi pewien poziom samoświadomości, niesie ze sobą znakomity „DNA” pod względem znalezienia szczęścia!

Kiedy ktoś przychodzi do mnie na czytanie, zaczyna się koło ogromnych emocjonalnych i wirujących obrazów. Powoli przybiera formę bardziej zrozumiałego tempa, podobnie jak koło ruletki zbliżające się do ostatecznego miejsca spoczynku. Stopniowo pojawia się projekcja przypominająca Dopplera z łatami lub „frontami” wpływów wpływających na życie człowieka.

Ból i negatywność.

W przeciwieństwie do pogody, na naszą kontrolę mają wpływ te często źle rozumiane cykle. Najczęściej jednak przedłużamy je lub pogarszamy, stawiając im opór wściekłością, gromadząc je jak najdalej od nas i publicznego oka, jak to tylko możliwe. Jak wyjaśniłem podczas każdej konsultacji, prawda jest taka, że ​​bez tego byśmy się zgubili!

Wyobraź sobie z niepokojem czekające na pełne przygód wakacje. Przez tygodnie, a może nawet lata, zastanawiając się nad tym, co musisz zabrać ze sobą w walizkach i wchodząc na pokład, gdy tylko dotrzesz na miejsce, niespodziankawyjaśniono w tej konkretnej przygodzie, że musisz zostawić wszystko, co spakowałeś. A teraz… „Start!”

Życie to nasza wspaniała przygoda. Nasza kolekcja po drodze, ludzi, rzeczy itp. To nasz „bagaż”. Ale to, czego ta podróż nie oferuje, to kompas, ból!

Dlaczego musimy wziąć na siebie nasz ból zamiast się od niego wycofać, a świat wokół nas nie tylko dlatego, że nie tylko tracimy okazje czekające tuż za rogiem, ale musimy dowiedzieć się, z którego kierunku przychodzi konkretny dyskomfort.

Czy nasz ból popycha nas w stronę czegoś, czemu się opieramy, co może być dla nas dobre? Czy może mówi nam, że coś jest bardzo, bardzo źle z czymś lub kimś wpływającym na nasze życie, którego nie jesteśmy najbardziej podekscytowani?

W tym królestwie, w którym żyjemy, wypełnieni takimi katalitycznymi opozycjami, łatwo jest dostrzec, jak można przeoczyć ból. Są jednak rzeczy, których tylko ból może nas nauczyć, wyciągając z niektórych z naszych najciemniejszych zakątków, dokładnie to, do czego jesteśmy zdolni.

Jeśli to cię nie przekona, z tylu wzroku i przy tak wielu szczotkach z bólem w ciągu życia, czy możemy zgodzić się, że tak naprawdę nie było aż do końca naszego odejścia, nie potrzebowaliśmy połowy tego, co myśleliśmy i faktycznie bez tego działało o wiele lepiej!

Karen Elleise
Edytor jasnowidzenia

Instrukcje Wideo: 417 Hz, Remove Negative Energy from Home, Tibetan Singing Bowl, Healing Meditation (Może 2024).